Na terenie Gminy Walim jest 9 sołectw, każde z nich ma swojego Sołtysa – osobę reprezentującą mieszkańców, dbającą o ich interesy.
Sołtys – lider dba o sprawy mieszkańców i reprezentuje ich na zewnątrz. Jest łącznikiem społeczności wiejskiej z władzami gminy. Dlatego chcielibyśmy przybliżyć tych ludzi wszystkim mieszkańcom
i odwiedzającym naszą gminę.
Dziś przedstawiamy Tomasza Sobczyka – Sołtysa wsi Jugowice
-Kim jest sołtys?
T.S. Mówiąc po krótce, Sołtys to społeczna praca na rzecz mieszkańców sołectwa, gminy. Pełni on funkcję pomocnika wójta, jest łącznikiem, organizatorem jak i administratorem danego sołectwa.
-Z czym związana jest praca Sołtysa?
T.S. Do głównych zadań Sołtysa należy zbieranie podatków oraz sposób wykorzystywania funduszy sołeckich, ale także organizowanie zebrań wiejskich, na których poruszane są sprawy dotyczące wsi. Organizuje on program zebrania, zbiera pomysły i pilnuje porządku obrad. Organizuje wspólne prace mieszkańców na rzecz wsi i stara się je koordynować.
-Czy obowiązki Sołtysa są łatwe do wykonania?
T.S. Szczerze to i tak i nie. Jest to praca społeczna, są na nią nałożone pewne obowiązki, ludzie mają wobec Sołtysa oczekiwania i sprostać wszystkim nie jest łatwo. Ale fakt, że robię coś dla swojej miejscowości, gminy, daje mi ogrom satysfakcji. Każdą rzecz, którą wspólnie z mieszkańcami i władzami gminy uda mi się zrobić, uważam za sukces. Staram się wykonywać swoje obowiązki jak najlepiej i myślę, że z powodzeniem.
-Jak układa się Panu współpraca z mieszkańcami Jugowic?
T.S. Jugowice to wspaniałe miejsce, gdybym musiał kiedyś wyjechać to zrobiłbym wszystko, aby tu wrócić. Mamy wspaniałych mieszkańców, z którymi współpracuje się naprawdę dobrze. Oczywiście bywają trudne sytuacje, ale zawsze staram się dotrzeć do sedna i jak najlepiej rozwiązać problem.
-Co Pana skłoniło do podjęcia takiej aktywności społecznej?
T.S. Prawdę mówiąc, najbardziej bezradność poprzedników. Nie chce oczywiście nikogo krytykować, ale stwierdziłem, że spróbuję zrobić ile się da, aby w Jugowicach było lepiej. Zawsze byłem osobą, która udzielała się społecznie, chociaż nie zawsze podobało się to mojej małżonce, ale czuję się dumny robiąc coś dla mojej miejscowości.
-Czy udaje się Panu realizować podstawowe postulaty?
T.S. Wydaje mi się, że tak. Sumiennie wykonuję stawiane mi obowiązki, jak i staram się z własnej inicjatywy zrobić coś dla gminy. Ostatnimi czasy za wspólny sukces mój i mieszkańców, uważam protest przeciwko złej nawierzchni na drodze powiatowej Jugowice-Zagórze Śląskie, który przyniósł oczekiwany skutek. Władze powiatu zareagowały, Wójt postarał się o pieniądze i będzie wykonany remont.
-Jak układa się współpraca z władzami Gminy?
T.S. Bardzo dobrze. Małymi kroczkami dążymy do wspólnego sukcesu dla dobra miejscowości i gminy. Na sesjach rady gminy śmiało stawiam swoje postulaty, a Wójt jest zawsze otwarty na propozycje i sugestie swoich sołtysów.
-Jak Pan ocenia obecną kondycję Jugowic? Gminy?
T.S. Szczerze mówiąc nie jest najgorzej, ale mogłoby być zdecydowanie lepiej. Robimy ile się da, ale wciąż brakuje decyzji, pieniędzy. Mamy trudne czasy, wszechobecny kryzys dotyka każdego, ale staramy się zrobić jak najwięcej dla ludzi i miejscowości. Jak już wcześniej wspomniałem, małymi kroczkami, ale skutecznie będziemy dążyć do celów i poprawy sytuacji w Jugowicach i Gminie.
-Czy chciałby Pan coś dodać?
T.S. Tak, jestem dumny, że mieszkam w Jugowicach i mogę zrobić coś dobrego dla swojej pięknej miejscowości i gminy. Pozdrawiam.
Dziękujemy za rozmowę.
Rozmowę przeprowadzili Marcin Nagumowicz i Radosław Kasprzak