Końcówka roku szkolnego nie mogłaby się obyć bez klasowej wycieczki. Takie chwile sprawiają, że szkoła, często nudna i męcząca, staje się ciekawa i pociągająca. Na ostatnią, gimnazjalną wyprawę wybrała się również klasa III. Ich wybór padł na Szczecin- niezwykle piękne i spokojne miasto.
Planowanie wycieczki rozpoczęło się już w styczniu, dzięki czemu wszystko było dopięte na ostatni guzik. Wyjechaliśmy wraz z opiekunami – panią Anną Soćko i panią Dorotą Kałmuk – późnym wieczorem 29 maja, co dało nam cały następny dzień na zwiedzanie. W pociągu, bo to był nasz środek transportu, nie obyło się bez żartów, szczerych rozmów i coraz to głębszego poznawania siebie. Takie chwile sprawiają, że chce się żyć.
Po przyjeździe szybko zadomowiliśmy się w schronisku i wyruszyliśmy na całodzienne zwiedzanie. Cały pobyt był pełny wrażeń. Odwiedziliśmy m.in. Muzeum Narodowe, Planetarium w Akademii Morskiej, gdzie półżywi po całonocnej podróży, obserwowaliśmy i wskazywaliśmy gwiazdy. Zwiedziliśmy też Muzeum Techniki i Komunikacji oraz daliśmy upust naszej młodzieńczej energii w Parku Trampolin oraz Labiryncie Laserowym.
Najlepszą atrakcja okazało się jednak Jezioro Głębokie- idealne w swojej prostocie. Nad nim spędziliśmy przemiło czas, również w wodzie.
Wycieczka zleciała szybko. Ledwo co przyjechaliśmy, a już trzeba było żegnać piękny, zielony Szczecin. Jednak chwil, które tam przeżyliśmy, nic nam nie zastąpi. Było to idealne zwieńczenie trzech lat wspólnej pracy.
W imieniu całej klasy serdecznie dziękuję pani Annie Soćko, która zgodziła się na organizację tej wyprawy.
Oby nigdy nie zabrakło Pani siły i motywacji do tak aktywnego działania! A Wy, czytający- zacznijcie podróżować, bo warto!
Koło dziennikarskie/Walim: Weronika Sikora