Jubileusze „ dziewięćdziesięciolatków”, czyli obchody urodzin po 90 roku życia, na stałe zagościły w gminnym kalendarzu wydarzeń. Te niezwykłe święto, obchodzone zazwyczaj w bardzo kameralnym gronie, wprowadza wiele radości i uśmiechu na twarzach jubilatów.
Tym razem delegacja Urzędu Gminy Walim zawitała do pani Marii Wrześniowskiej, mieszkanki Walimia, świętującej wspaniałą rocznicę 92 urodzin. Wójt Gminy Walim Adam Hausman wręczając Jubilatce list gratulacyjny oraz bukiet kwiatów, złożył najserdeczniejsze życzenia zdrowia, wszelkiej pomyślności oraz samych szczęśliwych chwil w gronie najbliższych. Do życzeń dołączyła się Sekretarz Gminy Aleksandra Ignaszak wręczając urodzinowy tort.
Spotkanie, które upłynęło w miłej i rodzinnej atmosferze, umożliwiło nam poznanie niezwykle ciepłej i pogodnie usposobionej pani Marii oraz wyjątkowej historii jej życia, którą w skrócie postanowiliśmy się podzielić.
Maria Wrześniowska przyszła na świat 15 marca 1923 roku w miejscowości Biereżce, w powiecie wołyńskim, na ziemiach obecnie należących do Ukrainy. Wychowywała się w rodzinie chłopskiej. W 1930 roku rozpoczęła naukę w szkole podstawowej. Jednakże jej beztroskie i szczęśliwe dzieciństwo brutalnie się skończyło, gdy niemalże jednocześnie straciła rodziców i rodzeństwo. Wówczas jej wychowaniem początkowo zajęła się ciotka, by ostatecznie trafić do domu dziecka. Przebywając tam rozpoczęła “kurs elektryka”, którego jednakże z powodu wybuchu II Wojny Światowej nie zdołała ukończyć. Na początku wojny zajmowała się “opieraniem” wojska, lecz w 1942 roku została wywieziona na roboty przymusowe do Niemiec. Tam trafiła w okolice Bielefeldu, gdzie aż do maja 1945 roku, pracowała w zakładach tapicerskich. Przebywając w obozie pracy poznała przyszłego męża, z którym w 1946 roku, po zakończeniu działań wojennych powróciła do Polski. Przemierzając kraj od Łodzi, Wrocławia, po Wałbrzych, ostatecznie osiedlili się w Walimiu. W 1948 roku wstąpili w związek małżeński. W Walimiu dostali mieszkanie oraz pracę. Pani Maria pracowała w zakładach lniarskich jako tkaczka, natomiast jej mąż jako stolarz.
Wraz ze zmarłym w 2012 roku mężem wspólnie wychowali dwoje dzieci. Doczekali się także troje wnucząt oraz jednej prawnuczki.
Jeszcze raz życzymy naszej Jubilatce co najmniej 150 lat!
Na kolejną jubileuszową wizytę z panią Marią umówiliśmy się tradycyjnie za rok.
